Ubiegły rok okazał się istnym rollercoasterem dywersji i rozwoju, co doprowadziło do wzrostu wskaźnika adopcji robotyki w niektórych obszarach i spadku w innych. Mimo to nadal rysuje się obraz dalszego rozwoju robotyki w przyszłości.
Fakty dowiodły, że rok 2020 jest wyjątkowo burzliwym i trudnym rokiem, naznaczonym nie tylko bezprecedensowymi zniszczeniami spowodowanymi pandemią COVID-19 i związanymi z nią skutkami ekonomicznymi, ale także niepewnością, która często towarzyszy latom wyborczym, ponieważ firmy wstrzymują oddech przed podjęciem ważnych decyzji, dopóki środowisko polityczne, z którym będą musiały się zmierzyć w ciągu najbliższych czterech lat, nie stanie się jaśniejsze. Dlatego niedawne badanie dotyczące adopcji robotów przeprowadzone przez Automation World wykazało, że ze względu na konieczność zachowania dystansu społecznego, ponownego wsparcia łańcucha dostaw i zwiększenia przepustowości, niektóre branże pionowe odnotowały ogromny wzrost w robotyce, podczas gdy inne uważają, że inwestycje uległy stagnacji, ponieważ popyt na ich produkty spadł, a ich proces decyzyjny został sparaliżowany przez niepewność polityczną i ekonomiczną.
Niemniej jednak, biorąc pod uwagę burzliwą dynamikę wydarzeń w ubiegłym roku, ogólna opinia dostawców robotów (większość z nich znajduje potwierdzenie w danych z naszego badania) jest taka, że ich sektor będzie nadal dynamicznie się rozwijał, a wdrażanie robotów w najbliższej przyszłości powinno nadal przyspieszać.
Podobnie jak roboty współpracujące (coboty), roboty mobilne mogą również przyspieszyć wzrost, ponieważ wiele robotów wychodzi poza stałe zastosowania w kierunku bardziej elastycznych systemów robotycznych. Współczynnik adopcji do tej pory wśród ankietowanych respondentów, 44,9% respondentów stwierdziło, że ich zakłady montażowe i produkcyjne obecnie wykorzystują roboty jako integralną część swoich operacji. Dokładniej rzecz biorąc, wśród tych, którzy posiadają roboty, 34,9% używa robotów współpracujących (cobotów), podczas gdy pozostałe 65,1% używa wyłącznie robotów przemysłowych.
Istnieją pewne zastrzeżenia. Dostawcy robotów, z którymi przeprowadzono wywiady na potrzeby tego artykułu, zgadzają się, że wyniki ankiety są spójne z tym, co widzą jako całość. Zauważyli jednak, że adopcja w niektórych branżach jest wyraźnie bardziej zaawansowana niż w innych.
Na przykład, szczególnie w przemyśle motoryzacyjnym, wskaźnik penetracji robotyki jest bardzo wysoki, a automatyzacja została osiągnięta na długo przed wieloma innymi branżami pionowymi. Mark Joppru, wiceprezes ds. robotyki konsumenckiej i usługowej w ABB, powiedział, że dzieje się tak nie tylko dlatego, że przemysł motoryzacyjny ma zdolność do dokonywania wysokich nakładów inwestycyjnych, ale również z powodu sztywnej i znormalizowanej natury produkcji motoryzacyjnej, którą można osiągnąć dzięki stałej technologii robotów.
Podobnie, z tego samego powodu, pakowanie również odnotowało wzrost automatyzacji, chociaż wiele maszyn pakujących, które przemieszczają produkty wzdłuż linii, nie jest zgodnych z robotyką w oczach niektórych osób. Niemniej jednak w ostatnich latach ramiona robotów były intensywnie używane, czasami na wózkach mobilnych, na początku i na końcu linii pakującej, gdzie wykonują zadania związane z obsługą materiałów, takie jak załadunek, rozładunek i paletyzacja. To właśnie w tych zastosowaniach końcowych oczekuje się, że dalszy rozwój robotyki w dziedzinie pakowania osiągnie większy poziom.
Jednocześnie małe zakłady przetwórcze i producenci kontraktowi — których środowiska produkcyjne o dużej różnorodności i małej objętości (HMLV) często wymagają większej elastyczności — wciąż mają długą drogę do przebycia w zakresie wdrażania robotyki. Według Joe Campbella, starszego menedżera ds. rozwoju aplikacji Universal Robots, jest to główne źródło kolejnej fali wdrażania. W rzeczywistości Campbell uważa, że ogólna liczba wdrożeń do tej pory może być nawet niższa niż 44,9% znalezione w naszym badaniu, ponieważ uważa, że wiele małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) obsługiwanych przez jego firmę jest łatwo pomijanych i zasadniczo nadal są niewidocznymi stowarzyszeniami handlowymi, badaniami branżowymi i innymi danymi.
„Duża część rynku nie jest w rzeczywistości w pełni obsługiwana przez całą społeczność zajmującą się automatyzacją. Będziemy nadal znajdować coraz więcej [MŚP] co tydzień, jeśli w ogóle, ich stopień automatyzacji jest bardzo niski. Nie mają robotów, więc to duży problem dla przyszłego obszaru wzrostu” — powiedział Campbell. „Wiele ankiet przeprowadzonych przez stowarzyszenie i innych wydawców może nie dotrzeć do tych osób. Nie uczestniczą w targach. Nie wiem, ile zautomatyzowanych publikacji biorą pod uwagę, ale te małe firmy mają potencjał wzrostu”.
Produkcja samochodów jest jedną z branż pionowych, a podczas pandemii COVID-19 i związanego z nią lockdownu popyt gwałtownie spadł, co spowodowało spowolnienie, a nie przyspieszenie wdrażania robotyki. Efekt COVID-19 Chociaż wiele osób uważa, że COVID-19 przyspieszy wdrażanie robotyki, jednym z największych zaskoczeń w naszym badaniu było to, że 75,6% respondentów stwierdziło, że pandemia nie skłoniła ich do zakupu żadnych nowych robotów w swoich zakładach. Ponadto 80% osób, które wprowadziły roboty w odpowiedzi na pandemię, kupiło pięć lub mniej.
Oczywiście, jak zauważyli niektórzy dostawcy, te ustalenia nie oznaczają, że COVID-19 miał całkowicie negatywny wpływ na adopcję robotyki. Wręcz przeciwnie, może to oznaczać, że zakres, w jakim pandemia przyspiesza robotykę, znacznie różni się w zależności od branży i zastosowań. W niektórych przypadkach producenci zakupili nowe roboty w 2020 r., co może być odpowiedzią na inne czynniki pośrednio związane z COVID-19, takie jak potrzeba zwiększenia wzrostu popytu lub przepustowości pionowych branż, które szybko zaspokajają popyt na pracę. Przerwanie łańcucha wymusza cofanie się pola.
Na przykład Scott Marsic, starszy kierownik projektu w Epson Robotics, zauważył, że jego firma odnotowała wzrost popytu na środki ochrony osobistej (PPE) w obliczu wzrostu popytu na środki ochrony osobistej (PPE). Marsic podkreślił, że główne zainteresowanie robotami w tych branżach skupia się na zwiększeniu produkcji, a nie na wykorzystaniu robotów do rozdzielania produkcji w celu osiągnięcia dystansu społecznego. Jednocześnie, chociaż przemysł motoryzacyjny osiągnął dobrą automatyzację i jest typowym źródłem nowych zakupów robotów, blokada wykładniczo zmniejszyła popyt na transport, więc popyt spadł. W rezultacie te firmy odłożyły duże kwoty wydatków kapitałowych.
„W ciągu ostatnich 10 miesięcy mój samochód przejechał około 2000 mil. Nie wymieniłem oleju ani opon” — powiedział Marsic. „Mój popyt spadł. Jeśli spojrzysz na przemysł motoryzacyjny, pójdą w jego ślady. Jeśli nie będzie popytu na części samochodowe, nie zainwestują w większą automatyzację. Z drugiej strony, jeśli spojrzysz na rosnący popyt w takich obszarach jak sprzęt medyczny, farmaceutyki, a nawet opakowania konsumenckie, zauważą [wzrost] popytu, a to jest obszar sprzedaży robotów”.
Melonee Wise, CEO Fetch Robotics, powiedziała, że z podobnych powodów nastąpił wzrost adopcji robotów w logistyce i przestrzeniach magazynowych. Ponieważ coraz więcej konsumentów domowych zamawia różne towary online, popyt gwałtownie wzrósł.
Jeśli chodzi o wykorzystanie robotów do dystansu społecznego, ogólna odpowiedź respondentów była raczej słaba, przy czym tylko 16,2% respondentów stwierdziło, że był to czynnik, który skłonił ich do podjęcia decyzji o zakupie nowego robota. Bardziej znaczące powody zakupu robotów to obniżenie kosztów pracy o 62,2%, zwiększenie zdolności produkcyjnej o 54,1% i rozwiązanie problemu mniej niż 37,8% dostępnych pracowników.
Z tym wiąże się fakt, że wśród tych, którzy kupili roboty w odpowiedzi na COVID-19, 45% stwierdziło, że kupili roboty współpracujące, podczas gdy pozostałe 55% wybrało roboty przemysłowe. Ponieważ roboty współpracujące są często uważane za najlepsze rozwiązanie robotyczne do zachowania dystansu społecznego, ponieważ są w stanie elastycznie współpracować z ludźmi, próbując oddzielić linie lub jednostki robocze, mogą mieć niższe niż oczekiwano wskaźniki adopcji wśród osób reagujących na pandemię. Podkreśla się ponadto, że obawy związane z kosztami pracy oraz dostępnością, jakością i przepustowością są większe.
Małe warsztaty przetwórcze i producenci kontraktowi w przestrzeniach o dużej różnorodności i małej objętości mogą stanowić kolejną granicę wzrostu w robotyce, zwłaszcza w przypadku robotów współpracujących (cobotów), które są popularne ze względu na swoją elastyczność. Prognozowanie przyszłej adopcji Patrząc w przyszłość, oczekiwania dostawców robotów są optymistyczne. Wielu uważa, że wraz z zakończeniem wyborów i wzrostem dostaw szczepionek przeciwko COVID-19, branże, w których zamieszanie na rynku spowolniło adopcję robotów, wznowią duży popyt. Jednocześnie oczekuje się, że te branże, w których odnotowano wzrost, będą rozwijać się w szybszym tempie.
Jako potencjalne ostrzeżenie o wysokich oczekiwaniach dostawców, wyniki naszego badania są nieco umiarkowane, przy czym nieco mniej niż jedna czwarta respondentów stwierdziła, że planuje dodać roboty w przyszłym roku. Spośród tych respondentów 56,5% planuje kupić roboty współpracujące, a 43,5% planuje kupić typowe roboty przemysłowe.
Jednak niektórzy dostawcy stwierdzili, że znacznie niższe oczekiwania w wynikach ankiety mogą być mylące. Na przykład Wise uważa, że ponieważ instalacja tradycyjnego stałego systemu robotów czasami trwa aż 9-15 miesięcy, wielu respondentów, którzy stwierdzili, że nie planują dodawać więcej robotów w przyszłym roku, może już mieć projekty w toku. Ponadto Joppru wskazał, że chociaż tylko 23% respondentów planuje zwiększyć liczbę robotów, niektórzy mogą znacznie zwiększyć liczbę robotów, co oznacza, że ogólny wzrost branży może znacznie wzrosnąć.
Jeśli chodzi o czynniki napędzające zakup konkretnych robotów, 52,8% wskazało łatwość użytkowania, 52,6% wskazało opcję narzędzia końcowego ramienia robota, a tylko 38,5% było zainteresowanych konkretnymi funkcjami współpracy. Ten wynik wydaje się sugerować, że elastyczność, a nie sama funkcja bezpieczeństwa współpracy, napędza rosnącą preferencję użytkowników końcowych dla robotów współpracujących.
Zdecydowanie odzwierciedla się to w obszarze HMLV. Z jednej strony producenci muszą radzić sobie z wyzwaniami wysokich kosztów pracy i niedoborów siły roboczej. Z drugiej strony cykl życia produktu jest krótki, co wymaga szybkiej konwersji i zwiększonej zmienności produkcji. Doug Burnside, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu Yaskawa-Motoman w Ameryce Północnej, zauważył, że wykorzystanie pracy ręcznej do radzenia sobie z paradoksem szybkiej konwersji jest w rzeczywistości łatwiejsze, ponieważ ludzie są z natury podatni na adaptację. Dopiero po wprowadzeniu automatyzacji proces ten stanie się trudniejszy. Jednak zwiększenie elastyczności poprzez integrację wizji, sztucznej inteligencji i bardziej zróżnicowanych i modułowych opcji narzędzi może pomóc przezwyciężyć te wyzwania.
W innych miejscach roboty mogą okazać się przydatne w pewnych obszarach, ale jeszcze nie zaczęto ich przyjmować. Według Joppru, ABB przeprowadziło już wstępne rozmowy z przemysłem naftowym i gazowym na temat integracji nowych robotów z ich działaniami terenowymi, chociaż realizacja tych projektów może potrwać kilka lat.
„W sektorze ropy naftowej i gazu nadal odbywa się wiele procesów manualnych. Trzy osoby chwytają rurę, następnie owijają ją łańcuchem, chwytają nową rurę i łączą ją, aby móc wywiercić kolejne 20 stóp” — powiedział Joppru. „Czy możemy użyć ramion robotycznych do automatyzacji, aby wyeliminować nudną, brudną i niebezpieczną pracę? To jest przykład. Rozmawialiśmy z klientami, że jest to nowy obszar penetracji dla robotów, ale nie byliśmy jeszcze w stanie tego zrobić”.
Mając to na uwadze, nawet jeśli zakłady przetwórcze, producenci kontraktowi, a także małe i średnie przedsiębiorstwa zostaną w pełni wyposażone w roboty, tak jak robią to najwięksi producenci samochodów, w przyszłości nadal będzie istniało wiele możliwości ekspansji.
Czas publikacji: 27-08-2021